czwartek, 26 czerwca 2014

End of school year

End of school year.
Kto by nie oczekiwał tak pięknego dnia? 

To wspaniałe uczucie kiedy wychodzisz z ogromnego budynku że świadectwem w ręku. Mieć tą świadomość że wrócisz tu za dwa miesiące. Już bardziej mądrzejszy, doroślejszy, pewniejszy siebie. Po prostu bardziej. To uczucie pierwszego dnia w szkole, że za kilka miesięcy znów odbierzesz świadectwo. Ostatni dzień szkoły jest dla nas dniem "wolności". Robimy wtedy "szalone" rzeczy. Okazujemy swoją radość! 
      Rok temu... Kiedy pożegnaliśmy się ze sobą w klasie i odebraliśmy świadectwa postanowiliśmy zrobić sobie wspólne klasowe zdjęcie. Lecz nie zwykłe zdjęcie. Obok szkoły mamy plaże, długi pomost... Poprosiliśmy nasza wychowawczynie by zrobiła nam zdjęcie jak skaczemy (w ciuchach oczywiście) do wody. Tak też się stało. ;d 

      W tym roku mam nie co inną klasę. Nie powiem, że jej nie lubię ale po prostu nie przepadam za nią jak i wychowawczynię. No, bo wychowawca to wychowawca ale dlaczego wtrąca się w moje życie prywatne? Co ją to w ogóle obchodzi? Przez sześć miesięcy miała na mnie takie "szczególne oko". Nie wiem jak wytrzymam z nią kolejny rok. Za każdym razem kiedy jej coś powiedziałam ona myślała, że ja kłamię. 
Lub na lekcjach... Ten jej wzrok skierowany na mnie... No straszne. Jak był dzwonek to od razu wybiegłam z klasy pierwsza. Nienawidzę tej szkoły. Takie tu zasady jak w prywatnej szkole. Okey, ale szkołę zostawmy na później. Jutro już czas zacząć wakacje. <3 Odebrać świadectwa. ;3
Jaką macie średnią? ;>
W sobotę planuje zrobić włosy (szamponetka), tylko nie wiem jeszcze na jaki kolor. ;x
A wy co polecacie? ;D Jestem szatynką. ;)
Na wakacje wybieram się do babci, kuzynki, przyjaciółki oraz być może do Niemiec. A wy gdzie się wybieracie w tym roku? :)

niedziela, 22 czerwca 2014

Dawid Kwiatkowski ♥


Dawid i Janja
 Dawid Kwiatkowski urodził się 1 stycznia 1996 roku w Gorzowie Wielkopolskim.
      29 października 2013 roku został nagrodzony dwiema statuetkami w kategoriach "Modny Debiut ESKA.pl" oraz "Odkrycie Roku" podczas gali Glam Awards 2013 zorganizowanej w Pałacu Prymasowskim w Warszawie.
        2 stycznia 2014 roku piosenkarz wystąpił podczas koncertu z okazji XXII Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Zawierciu. W ramach aukcji przeznaczył statuetkę za "Odkrycie Roku" oraz egzemplarz swojej debiutanckiej płyty.
        W marcu 2014 roku brał udział w Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami. Jego partnerka była Janja Lesar. Zajęli trzecie miejsce, odpadając w pół finale.
    Muzyk jest także właścicielem marki odzieżowej #9893.
    Jego starszy brat, Michał Kwiatkowski, również jest piosenkarzem.
    Nie rozumiem ludzi którzy hejtują Kwiatkowskiego, Biebera czy One Direction. Noszą rurki - pedały według ie których. :)
   Robią to co kochają. Mają piękny głos i teksty.Osiągnęli wiele... Dawid jeszcze nie dawno nagrywał filmiki "na ulicy", a teraz nastolatki "biją się" o bilety na koncert.
Moja koleżanka była jeden raz na koncercie. To niesamowite uczucie stać kilka metrów od Niego. ♥
       Debiautancki album #9893 ukazał się w połowie listopada 2013 roku.
Tytuł albumu jak wypowiedział się Kwiatkowski w wywiadzie... "Jest to kod do mojego telefonu a zakładając ten kod myślałem o czymś dla mnie bardzo ważnym i to cała tajemnica :)"
Na liście utworów #9893 znajdują się m.in. wszystkim dobrze znane:
~ "Biegnijmy"
~ "Na zawsze"
~ "Tathagata"
Do tych trzech piosenek zostały wykonane oficjalne teledyski.
Wytwórnia My Music. Cały album składa się z:
#9893
  1. "Mój świat"
  2. "Ze sobą sam na sam"
  3. "Biegnijmy"
  4. "2+2"
  5. "Na zawsze"
  6. "Dla ciebie"
  7. "#Aloha"
  8. "Teraz boję się"
  9. "3 żywioły"
  10. "Wytrzymać chcę"
  11. "Tathagata"
  12. "Qi"
  13. "Biegnijmy (Fiver Remix)"  
Cały album do wysłuchania na kanale "youtube"  Dawid Kwiatkowski - 9893
#9893 Akustycznie

Natomiast 28 maja 2014 ukazał się drugi album Dawida
Kwiatkowskiego. #9893 Akustycznie.
Za produkcję muzyczna albumu odpowiadał Patryk Kumór, który wystąpił gościnnie w utworze "Mój świat". Nagrania płyty zrealizowano w ciągu pięciu miesięcy w trzech różnych studiach nagraniowych.
Cały album do wysłuchania. ;)
Dawid Kwiatkowski - 9893 - Akustycznie










Jest taka, jaką sobie wymarzyłem - nagrana w stu procentach na żywo, bez większego przerabiania czy zmian. Na początku planowaliśmy wykorzystać same gitary akustyczne, ale co chwilę mieliśmy wątpliwości i dodawaliśmy kolejne instrumenty, aż zebraliśmy wielu muzyków, którzy pracowali nad tym albumem.
Dawid Kwiatkowski











sobota, 21 czerwca 2014

Diary.


Zeszyt, zwykły biały notes. Prowadziłam jeden jak byłam mała. Opisywałam tam swoje dni. Jednak że każdy wie jakie mieliśmy myśli jak byliśmy mali. Może z siedem/osiem lat. Teraz wygląda to zupełnie inaczej. Na zwykłej białej kartce przelewamy to co czujemy. Mam czasami moment kiedy spalam kartkę. Bo poprostu chce o tym co było tam zapisane zapomnieć.
      Kiedy masz te chwilę wygadac się komuś. Ale nie masz takiej osoby czy nie wystarczająco jej ufasz. Piszesz o tym w notesie. Ja w jednym zapisuje swoje osiągnięcia, sukcesy, pozytywne rzeczy. W drugim natomiast są podpalone kartki. Te które są mocniej zniszczone bolały najbardziej.
Jednym moze wydawac się to głupie. Ale mi nie.
Niektórzy mogą sądzić... Taka "stara" i pisze pamiętnik.
To moja sprawa prawda? Jeśli lepiej się z tym czujemy. Nikt nam nie zabroni...
      Moim dzisiejszym pamiętnikiem jest ten blog. Zapisuje w nim co chce. Dzisiejszą zapisaną kartką jest ten post.

wtorek, 17 czerwca 2014

Walk and friends

Walk and friends

Dziś byłam z koleżankami na spacerku i rolkach! Zdjęcia robiłam wczoraj. Na zdjęciach głównie moje przyjaciółki z dzieciństwa. One są siostrami. ;)
Świetnie jest spędzać czas na świeżym powietrzu. Ale ja osobiście uważam, iż musi być towarzystwo!
Bo bez niego nie ma zabawy. Nie ma uśmiechu bez przyjaciół.
Nie lubie chodzic na spacer sama. Czuje się wtedy taka samotna, smutna, pusta...
Zobaczyłam malutkie kaczuszki w polu! Nie wiem skąd one znalazły się tak daleko. ;d
Ogólnie lubie przyjeżdżać na wieś. Bo śpiew ptaków. Te wszystkie rośliny, łąki poprostu samo miejsce. Takie inne powietrze. Aczkolwiek wieś to nie to samo co farma, nie kojarzcie sobie tego.
Wieś - mała miejscowość.
Farma - zwierzęta, rośliny, uprawy itd.
To nie jest to samo jak nie którzy uważają. :)
Zdjęć nie dodam bo nie mam czasu. Był filmik, ale mądra Alinka nie zapisała go aż trzy razy, za czwartym także nie zapisałam. Naprawdę jak można być taka idiotką?

czwartek, 12 czerwca 2014

Loch - lesson.

Byliśmy dziś z klasą nad jeziorem na biologi.
Było nas mało, a 9 osób bo reszta na wycieczkach.
Zrobiłam kilka zdjęć.
Dziś post jest inny. Taki normalny?
Po prostu gorąco, a to wszystko tłumaczy. ;x
Nie długo koniec roku.Na któregto także szykuję notkę. Za około dwa tygodnie pojawi się post o motocrossie.
Mam prośbę do osób czytających. Pomożecie mi reklamować tego bloga?
Okey dodaje zdjęcia na których nic oprócz tej strasznej wody nie ma. ;)
PS. To z ludźmi jest zrobione specjalnie, wiecie no. ><
~ A.K.

~ A.K.

~ A.K.

~ A.K.

Chłopaki złapali rybkę.! ;d   ~A.K

~ A.K.

Ta woda jest tak czysta. ><  ~ A.K.

Additional lesson at school


Data... : 11.06.2014. 

Co by tu powiedzieć...
Mianowicie godzina 17:05, a ja nadal w szkole. Jeszcze dwie godziny i opuszczam tą rudere. Siedzę w ławce z bratem. Ma 9 lat. Jest tu ludków w różnym wieku. Pan coś mówi i mówi... Z bratem rzucamy się papierkami. On zaczął. ;x Nudno tu i deszcz & burza. Później jadę na zakupy... Yh... Dzisiejszy post jest bezsensu... Aczkolwiek mogę powiedzieć że dostałam nauczkę. I trzeba pamiętać aby nie odkładać niczego na później. Bo to źle się kończy...
Druga "rada".
Pamiętajcie, bo może wydawać wam się ze nikomu nie jesteście potrzebni. I najlepiej by było umrzeć. Jesteście każdemu potrzebni. Na świecie istnieje przynajmniej jedna osoba która Cię kocha.
Nie rób sobie krzywdy bo sobie coś ubzdurałeś.
Zawsze można pogadać z koleżanką, psychologiem (prywatnie), ewentualnie kimś z rodziny. Poprostu kimś komu ufasz.

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Success


Według nie których sukcesy to te największe, najlepsze, najważniejsze rzeczy. To prawda ale nie do końca. Sukcesem jest każda zrobiona rzecz przez ciebie. Kiedy sobie coś postanowisz i spełnisz to to jest już sukces! 
Sukcesem jest także dostanie dobrej oceny w szkole. 
Posprzątanie pokoju. I tym podobne sytuacje.
image   Sukces jest to stan zamierzony, zrealizowany w przeciągu pewnego czasu. Coś co zaplanujemy i uda nam się to zrealizować. Dotyczy to nauki, wakacji, zdrowia itd.
    Moimi sukcesami były m.in.  postaranie się o lepsze oceny. Oderwanie się od kogoś z kim byłam nie szczęśliwa. Łatwe to nie było (nie chodzi o chłopaka) .  Wyznananie w tym roku swoich uczuc chłopakowi. 
    Człowiek osiąga sukces, wtedy gdy spełniają się jego oczekiwania. 


niedziela, 8 czerwca 2014

Art


Poprzez sztukę możemy wyrazić wszystko! Każdy ma w sobie talent. Jednemu wychodzi gorzej drugiemu lepiej. Ale najważniejsze jest to aby kochać to co się robi. Bo gdzie jest w tym radość jeśli robimy to bo ktoś nam każe? 
     Uwielbiam rysować. Nie mówię, że mam jakiś szczególny talent ale nie mówię też, że go nie mam. 
Każda praca jest wyjątkowa na swój sposób, tak jak człowiek. Nie ma drugiej takiej samej, dokładnej, oryginalnej. 
      Człowiek jest tylko jeden taki sam. Gdy są podobni z wyglądu, różni z charakteru. Nie ma dwóch takich samych ludzi. Jest jeden, drugi. Równy, ale nie tak sam. 
      Oto kilka moich prac... 

      Nie które nie wyszły tak jak chciałam, ale ważne, że są. 
~ A.K. 

~ A.K.

~ A.K.

Styl abstrakcyjny. ~ A.K.

~ A.K.

~ A.K.


Okładka "albumu" na zajęcia artystyczne w szkole. W albumie jest opisany każdy z podanych styli. ~ A.K.

sobota, 7 czerwca 2014

Music


      Moment w którym bierzesz słuchawki, zasiadasz w swoim ulubionym miejscu... Słyszysz pierwsze dźwięki piosenki... Z kolejnymi dźwiękami melodii zapadasz się w inny świat. Tam jesteś szczęśliwy/a. Myślisz o wszystkim co cię spotkało i może spotkać. Co byś chciał/a zmienić. Słuchając muzyki czy ciche, samotne myslenie... W takich chwilach czasami sobie ciszy postanawiasz. Jednak kiedy masz stawić temu czoła, nagle ogarnia cię nieśmiałość.
      Za każdym razem kiedy jestem w "podróży" kilkanaście godzin do innego kraju. Biorę słuchawki. Odwracam głowę. Patrzę na niebo. Myślę o swoim życiu. Co chciałabym zmienić, a nie daje rady. Myślę "co byłoby gdyby...". Przy takich myślach często spływają łzy po moich policzkach.
Muzyka jest dla mnie oderwaniem od rzeczywistości.
Jestem wtedy w swoim wymarzonym świecie. W którym wszystko jest kolorowe. A co najważniejsze... Układa się. Jest pozytywnie.
        Dobrze jest mieć swoje miejsce. Miejsce gdzie czujesz się inaczej niż zwykle. Takie miejsce z dzieciństwa które wywoływało u nas miły dreszczyk. Dreszczyk na wspomnienie o szczęściu którego nam teraz brakuje.
         Moje miejsce to łąka. Niby zwykła polana. Jednak z nią wiążą mi się miłe wspomnienia. Kiedy tam pojadę czuje się jak "w niebie". Poprostu inaczej jak gdziekolwiek indziej. Uwielbiam tam jeździć. Patrzeć w zachodzące słońce. A e lato usiąść na snopku i patrzeć w chmury układające się w różne kształty.
      Należę do fandomów: Navy, Kwiatonator, JArmy, Directioner, Belieber. Ogólnie lubię słuchać muzyki takiej jaka wpadnie mi w ucho.


piątek, 6 czerwca 2014

Friendship.

       Internet Friendship.
Częstym pytaniem jest - czy internetowa przyjaźń istnieje?
Moja historia zaczęła się jesienią. Gdzie na znanym "GaduGadu" poznałam pewna koleżankę.
Na samym początku rozmowy było tak "sztywno". Lecz z kolejnymi minutami atmosfera rozluźniła się. Miałyśmy wspólne zainteresowania, nie które także podobne sytuację.
Po kilkunastu takich rozmowach, zaczęłyśmy się sobie zwierzać. Pomagała mi w tych trudnych sytuacjach. Mimo tych 500 kilometrów nadal się przyjaźnimy. Mam rodzinę w miejscowości w której mieszka więc może kiedyś się spotkamy. Czasami kiedy to żadna z nas nie ma czasu no bo każdy ma swoje życie w realu. Rozmawiamy że sobą raz na dwa tygodnie. Wtedy tak jakby bardziej jesteśmy "zżyte". To moja pierwsza internetowa przyjaciółka. Zdecydowanie najlepsza. Bardzo chciałabym ją poznać. Liczę że kiedyś to będzie. A jak na razie nie trzeba się śpieszyć. W ten sposób nasza przyjaźń przetrwa próbę.
        Friendship every day.
W życiu przeprowadzałam się trzy razy jak dotąd. Miałam jedną najlepszą koleżankę, lecz taka lepszą i przyjaciółka okazała się Camila. Poznałam ją cztery lata temu. Ufam jej. Uwielbiam z nią rozmawiać. W pierwsze dwa lata znajomości często się spotykałysmy spędzając wolny czas na np. rolki.
Teraz nie spędzamy tak dużo czasu ze sobą. Mimo że oby dwie mamy jakieś wady które denerwują druga osobę nie wypominamy jej tego. Liczy się to że dobrze się dogadujemy. Lubimy się i spędzać ze sobą czas jeśli takowy się znajdzie. W tym tygodniu myślałysmy aby iść na "imprezę".
        Boy as the best friend a girl?
Krótko się wypowiem na ten temat. Chłopakowi można się wygadać. Jest inaczej niż z przyjaciółką. Lecz czy przyjaźń z chłopakiem przetrwa? Jest wiele przypadków gdzie chłopak i dziewczyna byli przyjaciółmi, a później byli razem. Są także te przypadki gdzie przyjaźń ta rozpada się. Mimo to chlopakowi można się wygadać, zwierzyc. On nie odbiera tego tak jak dziewczyna.
Podsumowując. Według mnie internetowa przyjaźń istnieje.
Przyjaźń między chłopakiem a dziewczyna? Z jednej strony możliwa z drugiej nie.

czwartek, 5 czerwca 2014

Żyletka moją przyjaciółką.

        Nie którzy uważają, a są wręcz "pewni", że samo okaleczanie się jest dobrym wyjściem z sytuacji. Robią to przez swoją miłość, problemy rodzinne czy też najzwyczajniej w świecie chcą zwrócić na siebie uwagę.
Rozumiemy pierwsza miłość. Jednak czy ta osoba jest tego warta? Mamy przez nią tyle cierpieć? Nie którzy myślą... Gdy okaleczają się przez osobę która kochają mogą ją z powrotem odzyskać?
Jeżeli naprawdę kochasz tę osobę nie zrobisz sobie krzywdy.
Blizny zostają na zawsze. Ulży Ci gdy się potniesz? Tylko przez chwilę. A co będzie gdy popadniesz w nałóg? Będziesz to cały czas robić. Ślady tak szybko nie znikną. A tobie będzie je coraz trudniej zakryć. Uwierz mi... Nie warto dla miłości. Rodzina? Zależy jakie są to problemy. Ale zawsze można znaleźć jakieś inne wyjście.  


        Kiedy pierwszy raz zaczęłam to robić myślałam, że żyletka, cyrkiel, igła czy szpilka to dobre wyjście - myliłam się. Miałam swoje powody. Później gorsze problemy w szkole. 
Chodziłam do psychologa / pedagoga. Na początku były to dwie kreski, później trzy, cztery... A teraz? Mówiąc szczerze brzydzę się tego co ze sobą zrobiłam. Zmarnowałam sobie kilka miesięcy życia. Może pomyślisz, że gdy to zrobisz nikt nie zauważy? Zakryjesz to czymś? Nic tego nie zakryje. Zawsze będzie widać. 
Pierwszy raz.... Poczułam ulgę... Żadnego bólu. Lecz z czasem jakim kol wiek małym problem zaczynałam się ciąć.  Wydawały mi się to bardzo ważnym powodem. A tak naprawdę były to błahostki. Kiedy chciałam juz przestać... Nie mogłam po prostu nie mogłam. Nie dałam rady. Nie panowałam nad tym. 
Kiedy myślałam ze to będą dwie, cztery kreski... Nagle popadłam w uzależnienie, które trwa do dziś. 
Moja przyjaciółka wbiła żyletkę centralnie w żyłę... Przez chłopaka który nie zwracał na nią uwagi...  Było warto? 
         Z żyletką jak z ręką. Nigdzie się bez niej nie ruszasz. 
Pomyśl kiedy będziesz chciał/a to zrobić.
Ulży Ci ale tylko przez chwilę.
Będziesz mieć większe problemy gdy ktoś sie o tym dowie lub popadniesz w uzależnienie. 
Blizny zostają na zawsze. 
Najbardziej skrzywdzisz samego/samą siebie.